Dlaczego mówisz,
że to co myślę,
jest kiepskie,
Dlaczego mówisz,
że to co piszę,
jest głupie,
Dlaczego mówisz,
że jestem,
do niczego,
Dlaczego uważasz,
że jestem kimś nieudanym,
Dlaczego tylko z twoich ust,
padają negatywne komentarze,
Dlaczego mnie musisz krytykować,
a siebie już nie,
Dlaczego uważasz siebie za najlepszą osobę na tym świecie,
a mnie tylko krytykujesz,
i wypominasz najmniejsze wady,
Mówisz że wszystko umiesz lepiej,
Mówisz że nic nie umiem,
Tylko Krytykę słyszę,
Pochwał już nie,
Dlaczego???
zapytaj sam się
czwartek, 24 lutego 2011
wtorek, 22 lutego 2011
Szelest skrzydeł
Próbuje,
Delikatnie odrywam się od ziemi,
już prawie,
wiatr powiewa,
unoszę się,
na moich malutkich skrzydłach,
Próbuje opanować te emocje,
Uspokajam się,
Zamykam oczy,
lecę i lecę,
czuje ból,
trzask,
Otwieram oczy,
Krew na moich skrzydłach,
jedno "połamane",
spadam,
boję się,
spadam i spadam,
zamykam oczy,
otwieram,
i jestem u siebie w łóżku,
cała spocona
Delikatnie odrywam się od ziemi,
już prawie,
wiatr powiewa,
unoszę się,
na moich malutkich skrzydłach,
Próbuje opanować te emocje,
Uspokajam się,
Zamykam oczy,
lecę i lecę,
czuje ból,
trzask,
Otwieram oczy,
Krew na moich skrzydłach,
jedno "połamane",
spadam,
boję się,
spadam i spadam,
zamykam oczy,
otwieram,
i jestem u siebie w łóżku,
cała spocona
Skrzypt skrzydeł anioła
Smutek,
Rozpacz,
Rozczarowanie,
W duszy błąkanie,
Chowanie własnych lęków w zaciszu pokoju,
Cichy płacz wewnętrzny,
krząta się po kątach,
Patrzę w niebo,
Widzę pustkę,
Widzę anioła,
Myślę,
i zamykam oczy,
Słyszę ciche stukanie,
Otwieram oczy,
i widzę anioła przed moim oknem,
Wahałam się chwilę,
ale otworzyłam,
wleciał piękny,
biały aniołek,
Mówił w jakimś dziwnym języku,
którego nie znałam,
ale wszystko rozumiałam,
Mówił pocieszająco,
Choć nic pocieszającego nie mówił,
pocieszył mnie,
a gdy po kilku minutach wyleciał,
słyszałam tylko szelest jego skrzydeł,
Rozpacz,
Rozczarowanie,
W duszy błąkanie,
Chowanie własnych lęków w zaciszu pokoju,
Cichy płacz wewnętrzny,
krząta się po kątach,
Patrzę w niebo,
Widzę pustkę,
Widzę anioła,
Myślę,
i zamykam oczy,
Słyszę ciche stukanie,
Otwieram oczy,
i widzę anioła przed moim oknem,
Wahałam się chwilę,
ale otworzyłam,
wleciał piękny,
biały aniołek,
Mówił w jakimś dziwnym języku,
którego nie znałam,
ale wszystko rozumiałam,
Mówił pocieszająco,
Choć nic pocieszającego nie mówił,
pocieszył mnie,
a gdy po kilku minutach wyleciał,
słyszałam tylko szelest jego skrzydeł,
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)