Smutek,
Rozpacz,
Rozczarowanie,
W duszy błąkanie,
Chowanie własnych lęków w zaciszu pokoju,
Cichy płacz wewnętrzny,
krząta się po kątach,
Patrzę w niebo,
Widzę pustkę,
Widzę anioła,
Myślę,
i zamykam oczy,
Słyszę ciche stukanie,
Otwieram oczy,
i widzę anioła przed moim oknem,
Wahałam się chwilę,
ale otworzyłam,
wleciał piękny,
biały aniołek,
Mówił w jakimś dziwnym języku,
którego nie znałam,
ale wszystko rozumiałam,
Mówił pocieszająco,
Choć nic pocieszającego nie mówił,
pocieszył mnie,
a gdy po kilku minutach wyleciał,
słyszałam tylko szelest jego skrzydeł,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz